o nas
|||kontakt
Rozliczając się za pomoca powyższego programu komputerowego przekazujesz 1% na rzecz Stowarzyszenia "Razem". Program nie pozwala na wybór innej organizacji z listy po za naszym Stowarzyszeniem.
Program ten nie umożliwia swobodnego wyboru i przekazania 1% podatku dochodowego od osób fizycznych wybranej organizacji pożytku publicznego
Zeskanuj ten kod, a potem zapisz w smartfonie nasze dane (adres pocztowy, telefon, email, www). Zawsze mogą ci się przydać.
Za nami półmetek projektu „W kierunku źródła spokoju”, w którym uczestniczą mamy dzieci z niepełnosprawnością. Panie skorzystały już z cyklu warsztatów "Świadomy Ja" moim najlepszym lekarstwem prowadzonych przez naszego „etatowego” terapeutę/trenera oraz z zajęć relaksacyjnych, na których wykorzystaliśmy jogę śmiechu.
Przez trzy miesiące uczestniczki brały udział w spotkaniach z terapeutą/trenerem, na których zwiększały poziom radzenia sobie w sytuacji niepełnosprawności w rodzinie poprzez wzmocnienie kompetencji psychospołecznych (w zakresie samooceny, komunikacji interpersonalnej, asertywności, emocji).
Ciekawostką były zajęcia relaksacyjne, które prowadziła joginka śmiechu Agnieszka Malina:
- Joga śmiechu, to wyjątkowa koncepcja, która zakłada, że każdy może śmiać się bez powodu. Polega na przeplataniu prostych ćwiczeń wywołujących śmiech z ćwiczeniami oddechowymi. Sztucznie wywoływany śmiech, kontakt wzrokowy i klimat dziecięcej zabawy wkrótce uruchamia prawdziwy i zaraźliwy śmiech. Tak dostarczamy tlen do ciała i mózgu, co sprawia, że czujemy się zdrowi i energiczni.
Joga śmiechu opiera się na naukowej teorii i doświadczeniach, iż mózg ludzki nie rozróżnia świadomie wywołanego "sztucznego" śmiechu od "prawdziwego". W obu przypadkach można zyskać fizjologiczne i psychologiczne korzyści. Naturalny śmiech, który towarzyszy nam przez całe życie, zależy od wielu czynników i warunków. Często nie mamy zbyt wielu powodów, by się śmiać, to znaczy, że pozostawiamy śmiech przypadkowi, natomiast praktykując jogę śmiechu nie zostawiamy go na pastwę losu, ale korzystamy z niego z zaangażowaniem nawet w trudniejszych chwilach i gorszym nastroju.
Swoimi wrażeniami z zajęć podzieliły się dwie mamy Kasia i Ela. Zapraszamy do lektury:
Warsztaty dotyczące spokoju wywołały we mnie dużą dawkę różnorodnych emocji: był śmiech, łzy, złość, refleksja i praca nad sobą i nad tym, co sprawia mi największy problem - czyli wyrażanie swoich uczuć i problemów na forum grupy - czasem pomagał tu życzliwy „kuksaniec” koleżanki.
By nauczyć się bycia cierpliwym w stosunku do swojego niepełnosprawnego dziecka trzeba wykazać się cierpliwością do samego siebie, starać się osiągnąć wewnętrzny ład i harmonię.
Dlaczego brakuje nam cierpliwości? Może to brak czasu dla siebie, brak odpoczynku, spotkań z przyjaciółmi, nieustanne bycie tylko mamą? Warto zatem docierać i odkrywać swoje źródła spokoju – a każdy z nas je ma. Pielęgnować je i pozwolić im, aby zajmowały stałe miejsce w naszym życiu. Nikt z nas nie jest idealny, dlatego dajmy sobie prawo do odczuwania zarówno pozytywnych jak i negatywnych emocji.
Oczywiście muszę tutaj wspomnieć o naszym „guru” Jarku Tarnowskim, bo bez niego te warsztaty miały by zupełnie inny wymiar.
Na koniec pozwolę sobie przytoczyć cytat: „CIERPLIWOŚĆ JEST GORZKA, ALE JEJ OWOCE SĄ SŁODKIE”
Kasia K.
W ramach warsztatów „W kierunku źródła spokoju” mieliśmy możliwość uczestniczyć w Jodze Śmiechu. Nasza Joginka pokazała nam jak można wesoło i pozytywnie zareagować na wysokie rachunki, zakorkowane ulice i inne niedogodności życia codziennego. Na wszelakie smutki – śmiech i okrzyk "ha, ha, ha, super, super, hej!!". Nasza grupa jest zintegrowana, więc bez skrępowania, patrząc jedna na drugą wybuchałyśmy salwami śmiechu. Okazuje się, że aby się śmiać nie trzeba mieć powodu, dobrego humoru, czy zobaczyć zabawną sytuację… Można się śmiać tak po prostu z niczego i można to robić bardzo długo. Niczym nieuzasadniony uśmiech i proste ćwiczenia sprawiły, że było zabawnie, radośnie i głośno. Szkolna sala gimnastyczna rozbrzmiewała chichotem ponad godzinę, następnie prowadząca postanowiła nas wyciszyć dzwonkami i kamertonem. Po warsztatach, byłyśmy rozluźnione, szczęśliwe i naładowałyśmy baterie na zmaganie się z problemami tego świata, które okazują się do ogarnięcia.
Dziękuję Stowarzyszeniu "Razem" za umożliwienie mi skorzystanie z takiej formy relaksu i pracy nad sobą.
Ela Kowalik
Warsztaty prowadzili:
Jarosław Tarnowski - trener warsztatu umiejętności psychospołecznych, terapeuta TSR - członek Polskiego Stowarzyszenia Terapeutów Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach i Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, pedagog, dydaktyk, psychiatryczny terapeuta środowiskowy, certyfikowany specjalista psychiatrii środowiskowej i europejski organizator pomocy społecznej.
Agnieszka Malina – joginka śmiechu, zafascynowana życiem w zgodzie z naturą. Prowadzi terapię czaszkowo – krzyżową, relaks dźwiękiem.
Projekt współfinansowany ze środków Miasta Rybnik oraz ze środków Stowarzyszenia na rzecz wspomagania osób z niepełnosprawnością i ich otoczenia „Razem”